Autor |
Wiadomość |
Lokator |
Wysłany: Wto 19:16, 16 Gru 2014 Temat postu: |
|
dzięki. wsparcie jest mi potrzebne |
|
|
paulina |
Wysłany: Pon 21:29, 15 Gru 2014 Temat postu: |
|
Lokatorze, jak najbardziej popieram twoją inicjatywę. Tym bardziej, że dotyczy ważnej kwestii, czyli ciszy, na której brak w naszych okolicach cierpimy.
Jeśli chodzi o zgłaszanie incydentów związanych z funkcjonowaniem pub-u, to dobrym adresatem wydaje mi się, że będzie również straż miejska. |
|
|
Lokator |
Wysłany: Pon 20:57, 15 Gru 2014 Temat postu: Pub sportowy Kapsel Pawia a cisza nocna |
|
Nie chodziło mi o użytkownika forum, tylko o anonimowego "zrywacza" ogłoszeń |
|
|
sąsiad |
Wysłany: Pon 19:08, 15 Gru 2014 Temat postu: |
|
Zdanie miałem inne to fakt ale ogłoszenia nie zrywałem. |
|
|
Lokator |
Wysłany: Pon 17:53, 15 Gru 2014 Temat postu: Pub sportowy Kapsel Pawia a cisza nocna |
|
Obecnie Pub jest zamknięty przez parę dni, niestety będzie otwarty już po świętach. Klientów ma mało, ale ich liczba może rosnąć, poza tym jest zima i raczej mamy pozamykane okna. Co będzie w lato przy otwartych balkonach, może właściciel zrobi letni ogródek ?-miejsce jest.....
Musimy zgłaszać każdą formę zakłócania ciszy nocnej i pisać skargi bo to jest jedyna forma walki z tym lokalem. Nie chcę być złośliwy w stosunku do właściciela, ale czemu chce robić biznes naszym kosztem????? Będę interweniował np. u naszego administratora .Po prostu nie chciałbym być sam, i proszę o pomoc. Zauważyłem że jest zainteresowanie moim (naszym) problemem, pomimo, że ktoś z sąsiadów miał inne zdanie i 3 razy zrywał moje ogłoszenie, ciekawe dlaczego???
Jeżeli chodzi o ściany i pęknięcia to zawsze na wiosnę są zebrania. Powinniśmy w nich uczestniczyć i omówić problem remontów. Wiadomo jest to nasz czas wolny, ale warto go poświęcić. |
|
|
sąsiad |
Wysłany: Pon 14:28, 15 Gru 2014 Temat postu: |
|
No jeśli chodzi o pękające ściany to u mnie z pozycji wewnętrznego korytarza można urządzić sobie osiedlową ścianę płaczu i liściki z intencjami wtykać w szczelinę. Wiem wieeeem średnio zabawne ale to taki śmiech przez łzy.
Jeśli zaś chodzi o niedawno przeprowadzone remonty klatek schodowych, bo ten temat też gdzieś wyżej poruszono. Mnie tam się te "nowe" klatki schodowe podobają. Czysto, świeżo - czego chcieć więcej? Gdyby w porę i skutecznie negocjować z deweloperem konieczność usuwania usterek w ramach rękojmi nie byłoby dylematów z którego worka czerpać środki. |
|
|
Gość |
Wysłany: Nie 21:59, 14 Gru 2014 Temat postu: |
|
Mamy 2 fundusze - rezerwowy i remontowy i są określone reguły opisane w ustawie i uchwale na co mogą być spożytkowane pieniądze z tych funduszy.
właścicielom chodziło o to aby trzymać się określonych reguł - bo to będzie potrzebne przy planowaniu opłat na fundusz remontowy, określaniu wydatków z tego funduszu aby nie zaburzało to systematyki tych funduszy.
Poprzez księgowe przesunięcia na kontach nie zostaną oddane realne koszty remontów a na tym opiera się przyszłe planowanie.
Trzeba sobie zadać pytanie dlaczego mamy wykładać pieniądze z własnej kieszeni przez nieudolne działania administracji (jedno pismo do dewelopera, które widziałam na tablicy) W tych workach mało jest więc niech każdy właściciel koszty usterek ostatnio wywieszone 200 tys, (tylko izolacja tarasów i dach) podzieli na metraż wszystkich lokali i będzie wiedział ile będzie musiał dopłacić).
Zaraz się okaże, że nie wiadomo co pierwsze robić bo nie ma tyle pieniedzy- czy elewacje bo dotyczą wszystkich właścicieli, czy tarasy bo dotyczą osób, które mają tarasy i właścicieli miejsc garażowych czy osoby na najwyższych piętrach bo dach do naprawy czy też ściany pękajace na korytarzach.
Ale jak zrobimy zrzutę bo przecież nie wszyscy mają kredyty na 30 lat to wszystko w ciagu jednego roku zfrobimy.
Zapraszam na forum pękające ściany.
Jedno to wykładać pieniądze a drugie to walczyć o to co nam się należy- bo nikt nie kupował lokalu o obniżonej wartości z racji istniejących usterek.
Czy ktoś z Państwa widział przegląd roczny budowlany opisujący stan techniczny naszych budynków - może powinniśmy się z tym zapoznać, może administracja powinna to wywiesić - zaraz się okaże, że do sąsiada zajrzymy przez pękające ściany. |
|
|
ania k. |
Wysłany: Nie 20:55, 14 Gru 2014 Temat postu: |
|
To my jesteśmy chyba głusi, bo nic nie słyszymy, a nasze okna tez wychodzą na pub. Poza tym przychodzi tam niewiele osób, a od 3 dni jest głucha ciemność.
Jeśli chodzi o zieleniejące północne ściany, to jest to główny nasz problem i wiosną koniecznie będzie trzeba coś z tym zrobić, zanim zniszczenia będą nieodwracalne, odpadnie elewacja i zniszczą się ściany (i nie interesuje mnie z którego "worka" pieniędzy będzie to zrobione - nawiązanie do zarzutów w sprawie płatności za malowanie klatki schodowej). |
|
|
paulina |
Wysłany: Nie 16:32, 14 Gru 2014 Temat postu: |
|
Witam, w odniesieniu do powyższej korespondencji, chciałabym również "coś" zrobić w kwestii pubu, gdyż mieszkam w bloku na vis-a-vi pubu i wieczorne "odgłosy", a ostatnio awantury i bijatyki są nie do zniesienia. A wychodząc na balkon (w trakcie owych ekscesów), miałam wrażenie, że nie tylko mi to przeszkadza. |
|
|
lokator |
Wysłany: Nie 12:33, 14 Gru 2014 Temat postu: pub |
|
dziękuję za podjęcie rozmowy choć nie ukrywam że pana stanowisko diametralnie różni się od mojego, no cóż różnica poglądów... ale na tym polega forum żeby poznać różne zdania. nie mam nic przeciwko działalnościom lokali wokół nas dopóki nie są dla mnie uciążliwe , a ten jest,a będzie jeszcze gorzej.sąsiedzkie imprezy czy grille są sporadycznie, a pub otwarty będzie do ostatniego klienta cały tydzień. pozdrawiam |
|
|